
Znów Legionovia pokazała siatkarski pazur i nie będąc faworytem nawiązała wyrównaną walkę z Pałacem Bydgoszcz. Legionowianki byly o włos od zwycięstwa. jednak po prawdziwym siatkarskim horrorze musiały zadowolić się jednym punktem w tabeli.
W całym meczu Pałac wygrał zaledwie różnicą jednego „małego” punktu. Po nie najlepszym pierwszym secie zawodniczki Legionovii wróciły ze zdwojoną determinacją i dość łatwo wygrały dwa kolejne. Na skrzydłach dwoiły się i troiły Małgorzata Jasek i Anna Bączyńska (po 21 punktów w całym meczu), skuteczne ataki z przesuniętej krótkiej „dołożyła” Alicja Wójcik. Niestety, siły rozpędu nie starczyło na czwartą odsłonę, w której po raz kolejny przeważały podopieczne Piotra Makowskiego.
Tie-break długo będzie śnił się po nocach bardziej wrażliwym kibicom. Po ostrej walce na początku, zespół trenera Olenderka zbudował sobie przewagę w kluczowym – jak się zdawało – momencie. Legionovia prowadziła już 14:11, wówczas jednak na zagrywkę powędrowała Weronika Fojucik, która skutecznie utrudniła naszemu zespołowi wyprowadzenie skutecznej akcji i rzutem na taśmę poprowadziła swój zespół do wygranej.
Po raz pierwszy spotkanie wyjazdowe Legionovii transmitowane było radiowo we współpracy z Siatkarskim Radiem. W kolejnych starciach postaramy się rozwijać tę współpracę i wzbogacać ją o nowe elementy.
KS Pałac Bydgoszcz – Legionovia Legionowo, 3:2 (25:18, 16:25, 17:25, 25:16, 16:14)
Legionovia: Szpak, Jasek, Damaske, Mielczarek, Wójcik, Alagierska, Korabiec (libero) oraz Bączyńska, Grabka, Mikołajewska, Pacak i Adamek (libero)
Pałac: Mazurek, Szczygioł, Krzywicka, Kuligowska, Misiuna, Różyńska, Jagła (libero) oraz Nickowska (libero), Wenerska, Maternia, Świder, Fojucik i Fedusio
MVP: Natalia Misiuna
fot. R.Glapiak