
Kto nie był w poniedziałek w Arenie, niech żałuje! Legionovia stworzyła wraz z wiceliderkami z Łodzi widowisko, które na długo pozostanie w pamięci kibiców.
Po nie najlepszym początku spotkania legionowianki poukładały swoją grę i zdołały nawiązać wyrównaną walkę z faworytkami. Na początku meczu urazu doznała Izabela Kowalińska, którą zastąpiła późniejsza MVP Agata Wawrzyńczyk. Do końca partii trwała wyrównana walka, jednak to ŁKS zachował więcej spokoju w końcówce i wyszedł na prowadzenie w meczu. Druga odsłona na długo zapadnie w pamięć fanom siatkarskich emocji. Legionowianki przegrywały 18:24, lecz po raz kolejny w tym roku dały prawdziwy pokaz waleczności i zdołały nie tylko wyrównać, ale przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść po walce na przewagi (29:27).
Trzecia odsłona była prawdziwym koncertem gry Legionovii. Podopieczne trenera Olenderka wspaniale broniły i blokowały, skutecznie utrudniając rywalkom zdobywanie punktów. Legionovia wygrała 25:16 i już w tym momencie można było mówić o niemałej sensacji. Gospodynie miały szanse nawet na zdobycie kompletu punktów, ale ekipa trenera Maska zdołała odzyskać rytm i zwyciężyć w zaciętym czwartym secie. W wojnie nerwów w tie-breaku Legionovia prowadziła już 12:9, ale zdobycie trzech punktów z faworytem do medalu Mistrzostw Polski to nie lada wyczyn. Łodzianki rzutem na taśmę wyszarpały zwycięstwo, pozostawiając miejscowym jeden arcyważny punkt do ligowej tabeli.
MVP wybrana została Agata Wawrzyńczyk, warto jednak wyróżnić występ Magdaleny Damaske, która w dniu swoich urodziny była – również zdaniem mediów i osób związanych z zespołem gości – jednym z najjaśniejszych punktów tego spotkania.
Kolejne spotkanie w Arenie Legionowo już 3 marca! Podejmiemy wówczas POLI Budowlanych Toruń.
Legionovia Legionowo – ŁKS Commercecon Łódź, 2:3 (21:25, 29:27, 25:16, 22:25, 13:15)
Składy:
Legionovia: Jasek, Mielczarek, Damaske, Alagierska, Szpak, Wójcik, Korabiec (libero) oraz Pacak, Rasińska, Bączyńska, Grabka i Adamek (libero)
ŁKS: Kwiatkowska, Bidias, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska, Efimienko-Młotkowska, Szyjka (libero) oraz Wawrzyńczyk, McClendon, Mras i Strasz (libero)
MVP: A. Wawrzyńczyk
fot. R.Glapiak