
Bez statystyk, z emocją po sezonie 2015/2016.
To już wszyscy wiedzą. Po 2 latach kontraktu w Legionowie odchodzi Daria Paszek. Jako nasza siatkarka trafiła do kadry, u nas zrobiła kolejny, i to chyba milowy, krok w karierze. Sama to zresztą przyznaje, co nas cieszy. Otrzymała po tym sezonie wiele ofert, wybrała grę w Lidze Mistrzyń, klub bogaty, utytułowany. Choć robiliśmy co mogliśmy aby ją zatrzymać nie udało się, a w tym przypadku nie chodziło o pieniądze z pewnością. Jej menadżer i sama zawodniczka postanowili zrobić krok kolejny w rozwoju sportowym. Daria jest jedną z jaśniejszych postaci nie tylko minionego sezonu, ale i ostatnich lat w Legionovii. Pogodna, spokojna i zrównoważona dziewczyna. Bardzo dobre przyjęcie. W tym roku przez długi czas miała dwa problemy. Jak wszystkie dziewczyny z przygotowaniem fizycznym w początkowej fazie sezonu i w ataku, co było wynikiem urazu barku. Z zaciśniętymi zębami grała jednak i walczyła w każdym meczu. Daria jest dziewczyną mądrą, wykształconą i zogniskowaną na równoległym rozwoju jako sportowiec i… po prostu kobietą. Wiemy, że kiedyś do nas wróci, obiecała nam to. Teraz możemy tylko trzymać za Nią kciuki i życzyć powodzenia.