Trzech setów potrzebowały siatkarki Impelu Wrocław, by we własnej hali pokonać Legionovię Legionowo. Przyjezdne jednak w dwóch pierwszych partiach mocno dały się we znaki swoim rywalkom. W ważnych momentach wszystkich setów wrocławianki potrafiły przejąć inicjatywę i tym samym na swoim koncie zapisały komplet punktów. Zwłaszcza że w trzecim zupełnie zdominowały boisko.
Od pierwszych piłek wrocławianki przejęły kontrolę nad grą, szybko po nieudanym ataku Darii Paszek o przerwę poprosił szkoleniowiec Legionovii (2:6). Skuteczny atak Caroliny Costagrande dał sygnał do pierwszego regulaminowego czasu (8:3). Gospodynie mocno zagrywały, przez co przyjezdne nie były w stanie wyprowadzić ataku. Pojedyncze skuteczne ataki Aleksandry Wójcik i Klaudii Grzelak nie pozwalały legionowiankom zbliżyć się do dobrze dysponowanych rywalek. Dopiero po drugiej przerwie technicznej przyjezdne zaczęły odrabiać straty. Efektowna seria Malwiny Smarzek w polu zagrywki pozwoliła siatkarkom Legionovii zmniejszyć wyraźną różnicę punktową (13:17). Po drugiej stronie siatki bardzo dużo błędów popełniała Karolina Piśla. Przyjezdne korzystały z pomyłek wrocławianek, przez co na tablicy wyników pojawił się remis (18:18). Chociaż w końcówce niespodziewanie to legionowianki wyszły na prowadzenie, doświadczenie gospodyń wzięło górę i pomimo problemów to zawodniczki z Wrocławia wygrały premierową odsłonę do 23, ostatni punkt zdobywając po skutecznym bloku Agnieszki Kąkolewskiej.
Lepiej drugiego seta za sprawą celnych zagrań Malwiny Smarzek rozpoczęły legionowianki. Po drugiej stronie siatki dobrze punktowała Katarzyna Skowrońska-Dolata, dzięki czemu to wrocławianki wyszły na prowadzenie. Nie do zatrzymania była Andrea Kossanyiova, szybko oba czasy wykorzystał trener Robert Strzałkowski (6:9). Przyjezdne zaczęły popełniać błędy w ataku, jednak dobrze radziły sobie w polu zagrywki (13:13). W drugiej części seta wrocławianki przejęły inicjatywę. Chociaż trener Strzałkowski rotował składem, jego podopieczne nie były w stanie skutecznie powalczyć z wyżej notowanymi rywalkami. Pomimo momentami chaotycznej gry gospodynie utrzymywały prowadzenie (22:19). Skuteczny plas Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty zamknął kolejnego nierównego seta (25:22).
Po dwóch przegranych setach trzecią odsłonę spotkania legionowianki zaczęły bardzo słabo, problemy ze skutecznością w ataku miała Malwina Smarzek. Z akcji na akcję coraz lepiej funkcjonował wrocławski blok, pewniej punktowała Monika Ptak. Po błędzie Emilii Szubert drużyny zeszły na drugą przerwę techniczną w tym secie, podczas której siatkarki z Wrocławia prowadziły aż dwunastoma punktami. Przyjezdne zaczęły być bezradne wobec spokojnie grających przeciwniczek. Bardzo dobrze atakowała Andrea Kossanyiova, w końcówce uaktywniła się również Aleksandra Sikorska. Jednostronnego seta, a zarazem całe spotkanie zamknął blok Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty na Darii Paszek. W ostatniej partii legionowianki zdołały zdobyć zaledwie osiem punktów.
MVP meczu: Monika Ptak
Impel Wrocław – Legionovia Legionowo 3:0 (25:23, 25:22, 25:8)
Składy zespołów:
Impel: Kossanyiova (13), Ptak (11), Kąkolewska (4), Radecka (3), Skowrońska-Dolata (8), Costagrande (3), Sawicka (libero) oraz Piśla, Kaczor (2), Hildebrand (5), Sikorska (5), Gryka i Dürr (libero)
Legionovia: Paszek, Wójcik (9), Gajewska, Chojnacka (5), Połeć (5), Bociek (2), Adamek (libero) oraz Smarzek (10), Szymańska, Szubert, Pacak i Grzelak
źródło: siatka.org, aut.: Izabela Domagalska