
Imię i nazwisko?
Klaudia Grzelak.
Wzrost?
186 cm.
Pozycja na boisku?
Przyjmująca.
Numer koszulki?
Odkąd pamiętam gram z numerem 4, ale w Legionowie będę najprawdopodobniej „czternastką” (mówisz i masz Klaudia…).
Dlaczego grasz w siatkówkę? Pamiętasz pierwszy trening?
Rozpoczęłam swoją edukację w szkole sportowej w Kaliszu. Tam mieli drużynę szkolną, dlatego siatkówka towarzyszy mi od 1 klasy podstawówki. Pierwszego treningu nie pamiętam, ale nigdy nie zapomnę testów do 4 klasy o profilu typowo siatkarskim – bardzo się stresowałam, że nie znajdę uznania w oczach trenera po biegach krótko i długo dystansowych, których nie cierpię do tej pory, więc gdy później trzeba było wykonać 10 odbić, ja robiłam po 15 powtórzeń każdego ćwiczenia 🙂
Największy osobisty sukces w karierze poza Legionovią?
Największym moim sukcesem jest zdobycie Mistrzostwa Europy kadetek w 2013r.
Największy osobisty sukces w Legionovii?
Mam nadzieję, że po sezonie spędzonym w Legionowie będę mogła odpowiedzieć na to pytanie w kilku linijkach 🙂 (no fakt, nie było pytania… – klub)
Największa sportowa porażka to?
Brak awansu do Mistrzostw Europy juniorek w 2014r.
Najlepiej zapamiętane zdarzenie w siatkarskim życiu?
Najważniejszym meczem był oczywiście finał Mistrzostw Europy kadetek. Z całego spotkania niewiele pamiętam w wyniku nadmiaru emocji, ale ostatnia akcja i radość po niej na długo pozostanie w pamięci. Zapamiętam też zablokowanie 2-metrowej środkowej z Chin, nie wspominając już o „czapach” na trenerach podczas „małych gier”, które satysfakcjonują najbardziej 🙂
Najlepsze/najgorsze pytanie dziennikarza w wywiadzie z Tobą, to…?
Nie udzielam zbyt dużej ilości wywiadów.
Oceń sezon 2014/2015 w swoim wykonaniu…
Liczę, że nadchodzący sezon będę wspominać o wiele lepiej, niż poprzedni i to pod każdym względem.
Cele sportowe indywidualne na sezon 2015/2016?
Polepszyć swoje umiejętności do takiego stopnia, aby mieć możliwość jak najczęstszego grania.
Co lubisz robić w wolnym czasie, poza siatkówką?
Nie lubię nudy i samotności. Siedzieć w jednym miejscu też nie, dlatego uwielbiam podróże, nawet takie na rowerze, szczególnie z przyjaciółmi lub rodziną. Poza tym czytam mnóstwo książek.
Co lubisz czytać?
Najbardziej kryminały, moje ulubione to te autorstwa JoNesbo, Simone’a Becketta i StiegaLarrsona.
Kino, teatr?
Domowe seanse filmowe 🙂
Jakiej muzyki słuchasz?
Głównie amerykański rap i muzyka elektroniczna.
Ulubiony kolor?
Czarny, o ile można nazwać go kolorem 🙂
Ulubioneperfumy?
Guerlain – L’Instant magic, Calvin Klein – In2you.
Ulubiona marka odzieżowa?
Mohito, Bershka, a uzależniona jestem od butów Nike i Adidas.
Gotujesz sama? Jadasz „na mieście”? Ulubione danie…
Gotuję sama. Na mieście jadam tylko wtedy, gdy jestem w podróży lub gdy zapomnę zrobić zakupów i po powrocie wita mnie jedynie światło w lodówce. Ulubione dania to łosoś i zupa krem z brokułów.
Samochód Twoich marzeń to?
Porsche Carrera…
Marzenie sportowe i takie spoza tej sfery?
Nie dzielę się swoimi marzeniami 🙂
Twoja ksywka/pseudonim?
Znajomi mówią na mnie Ucho i zdrabniają to jak tylko się da, ale na Klaudię też reaguję 🙂
Twoje zdanie do Kibiców…
Obserwując kibiców Legionovii po tym sezonie liczę, że w tym nadchodzącym będą nas tak samo, a nawet lepiej, dopingować podczas wszystkich naszych spotkań.
Twoje zdanie do dziennikarzy…
Zazwyczaj wiele osób zastanawia się skąd wziął się mój pseudonim, dlatego z góry uprzedzam wszystkich dziennikarzy, którzy chcieliby poznać tę historię, że nic ze mnie nie wyciągną – drużynowa tajemnica 🙂
Twoje zdanie do… władz klubu…
Nie traćcie nigdy swojego optymizmu i poczucia humoru! 🙂 (klub zapewnia, że jesteśmy tacy sami ciągle…)