
Tym razem zapytaliśmy o ocenę popularnego Kiera, czyli naszego kierownika drużyny Zbyszka Madejskiego.
Graliśmy dobrze, chwilami bardzo dobrze lecz niestety przegraliśmy…
Tak, to dobre i łatwe dla mnie pytanie, bo jest w tym pytaniu i odpowiedź. Bo tak naprawdę było! Zagraliśmy bardzo dobre zawody. O porażce zadecydowały drobiazgi, łut szczęścia po stronie rywalek. Na pewno też kilka razy kontrowersyjne decyzje pary sędziowskiej. Jednak ja jestem zadowolony z tego, co widziałem na boisku.
Wszystko fajnie, ale jednak przegraliśmy…
Tak, ale zdobyliśmy pierwszy w historii punkt w Muszynie. Dziewczyny grają chyba najlepszą od lat siatkówkę w wykonaniu Legionovii. Wiem co mówię, bo jestem tu sporo ponad dekadę. Gramy szybko, nowocześnie. I ja specjalnie bym się nie martwił. Przed pierwszymi meczami każdy obstawiał, że przegramy gładko z Budowlanymi Łódź, Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna czy Chemikiem Police. W Łodzi było blisko punktu, w Muszynie zwycięstwa, a do Polic pojedziemy powalczyć!
Co zawiodło w meczu? Pokusisz się o oceny indywidualne?
Nie, przegrała drużyna, walczyła drużyna. No, jedyne co mogę powiedzieć to to, że nie ma co się łamać w trakcie gry, trzeba uspokoić rozgrzane głowy. Bardziej skupić się na przyjęciu i w ataku. I nie rozpamiętywać błędów sędziowskich czy pecha, bo później zdarzają się takie sety jak piąty w Muszynie czy drugi w Łodzi.
Dalej nie zmienisz optymistycznych prognoz na sezon?
Nie zmienię. Wierzę w tą drużynę, bo ma i wielki potencjał i charakter. Zwycięstwa przyjdą, to tylko kwestia czasu. Ogólnie powtórzę, jest szansa na to, że będzie dużo lepiej niż w minionym sezonie. Na pewno lepsza będzie gra.