
Wywiad z rozgrywającą Legionovii Pauliną Szpak.
-Czy emocje po meczu z MKS Dąbrowa Górnicza już opadły?
Paulina Szpak: – Myślę, że po takim meczu, jak z Dąbrową, trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski, poprawić błędy i skupić się na następnych spotkaniach, które są przed nami.
-Po dobrym meczu we Wrocławiu Legionovia wypadła z MKS-em blado. Jak sądzisz, gdzie należy upatrywać przyczyn takiego potknięcia?
-Spotkanie z Impelem zagrałyśmy bardzo dobrze, takie samo nastawienie i oczekiwania miałyśmy przed spotkaniem z Dąbrową. Niestety, ten mecz nam kompletnie nie wyszedł. Było to przeciwieństwo gry, jaka zaprezentowałyśmy we Wrocławiu. Myślę, że liczba błędów własnych bardzo przyczyniła się do naszej przegranej.
-Mecz z ŁKS-em zagracie dopiero we wtorek 14 listopada. Czy dłuższa przerwa między meczami przyda się Legionovii?
-Jesteśmy już przyzwyczajone do takich przerw. W poprzednim sezonie również było kilka kolejek, w których grało się dwa mecze w tygodniu. Z jednej strony mamy dłuższą przerwę przed meczem z ŁKS-em, z drugiej: przed starciem z Policami tego czasu będzie mniej. Musimy ten tydzień dobrze wykorzystać i przygotować się na oba spotkania jak najlepiej.
-Jak czujecie się przed trudnymi meczami z ŁKS-em i Chemikiem Police?
-Przed nami dwa cięższe mecze, lecz poprzednia kolejka pokazała, że faworyci tez mogą przegrać z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Musimy wrócić do naszej dobrej gry, jaką zaprezentowałyśmy we Wrocławiu i zagrać te dwa mecze bez żadnych kompleksów.
fot. R.Glapiak