Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki we własnej hali nie miały zbyt wielu problemów z pokonaniem naszej drużyny. Muszynianki po spokojnych dwóch pierwszych setach w trzeciej partii prowadziły już 16:4 i gdyby nie rozluźnienie w końcówce, mogłyby nie dać rywalkom przekroczyć granicy 10 punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia muszynianek, po błędzie w ataku Malwiny Smarzek było już 3:1. Zespół z Legionowa dość szybko odrobił jednak straty i nielicznie zgromadzeni w Muszynie kibice oglądali wyrównaną grę, nacechowaną jednak sporą ilością błędów własnych. Gospodynie zeszły na pierwszą przerwę techniczną z przewagą jednego punktu, ale muszynianki miały spory problem z ominięciem bloku rywalek i kończeniem własnych ataków. Również zbicia Malwiny Smarzek dość często były podbijane i przy stanie 12:10 dla gospodyń po ataku Adeli Helić o przerwę poprosił Ettore Guidetti. Muszynianki złapały jednak wiatr w żagle i na drugiej przerwie technicznej po atakach Anny Grejman prowadziły już 16:11. Po przerwie legionowianki zdobyły trzy punkty z rzędu, ale problemy z przyjęciem i nieporozumienia w drużynie trenera Guidettiego sprawiły, że poprosił on o drugą przerwę w tym secie przy stanie 19:15 dla gospodyń. W końcówce zespół z Muszyny nie oddał już inicjatywy i po błędzie Malwiny Smarzek w ataku pewnie wygrał 25:19.
Druga partia przy dobrej postawie w ataku Malwiny Smarzek i Katarzyny Połeć rozpoczęła się od prowadzenia gości 5:2. Muszynianki postawiły szczelniejszy blok, ale na przerwie technicznej nadal miały dwa punkty straty do rywalek. Szybko jednak je odrobiły, wykorzystując błędy legionowianek, te z kolei miały spore problemy z zagrywką Adeli Helić i było już 12:11 dla gospodyń. Legionovia wygrała trzy kolejne wymiany, ale na przerwie technicznej znów jednym punktem prowadziły gospodynie. Gra się wyrównała, a wynik wciąż oscylował wokół remisu. Dopiero skuteczny blok na Smarzek dał muszyniankom dwupunktowe prowadzenie w końcówce (23:21) i trener Guidetti przerwał grę na 30 sekund. Nie zmieniło to jednak biegu wydarzeń i Polski Cukier po skutecznym zbiciu Adeli Helić z prawego skrzydła wygrał tego seta 25:22.
Początek trzeciego seta został zdominowany przez muszynianki, które doskonałą zagrywką i szczelnym blokiem nie pozwoliły na zbyt wiele rywalkom (4:0). Trener Guidetti próbował ratować sytuację, wprowadzając na boisko Klaudię Grzelak i Emilię Szubert, muszynianki jednak kontynuowały egzekucję. Dopiero przy stanie 7:0 pierwszy punkt w tym secie dla swojego zespołu zdobyła Malwina Smarzek, ale po chwili Iga Chojnacka zepsuła zagrywkę i oba zespoły zeszły na przerwę techniczną. Gospodynie konsekwentnie grały w polu zagrywki i po asie serwisowym Natalii Kurnikowskiej przy stanie 12:3 włoski szkoleniowiec Legionovii wykorzystał już drugą przerwę w tym secie. Po niej Kurnikowska znów zdobyła punkt bezpośrednio z zagrywki, a kolejny punktowy blok na Smarzek pozwolił muszyniankom zejść na drugą przerwę techniczną z prowadzeniem 16:4! Na boisku pojawiła się młoda rozgrywająca Karolina Szczygieł oraz doświadczona Karolina Cieszkiewicz-Lach. Gra nieco się wyrównała, gospodynie w końcówce popełniły kilka prostych błędów, ale nie uchroniło to Legionovii od bolesnej i wysokiej porażki. Po zepsutej zagrywce Moniki Bociek muszynianki wygrały 25:15 i całe spotkanie 3:0.
MVP: Anna Grejman
Polski Cukier Muszyna Muszynianka – SK bank Legionovia 3:0 (25:19, 25:22, 25:15)
źródło: siatka.org, aut.: Bartosz Wencław