A mogło być nawet lepiej!!! Nasze dziewczyny prowadziły już w meczu drugiej kolejki Orlen Ligi 2:1 i było to prowadzenie absolutnie pewne i zasłużone. Czwartą partię zaczęliśmy źle, ale ciągle skutecznie goniliśmy i wyszliśmy na prowadzenie. Przy stanie 23:22 dla nas Idze nie wyszła jednak zagrywka, choć chwilę wcześniej zrobiła asa na libero Muszynianki Medyńskiej, która zagrała chyba jeden z lepszych meczów od dawna. Zresztą za Igą również kolejne dobre zawody… W końcówce w krótkim odstępie czasu nie mięliśmy delikatnie mówiąc szczęścia do decyzji sędziowskich. W tym jedna z nich – kończąca seta na korzyść miejscowych – była bardzo mocno dyskutowana jeszcze w trakcie meczu i po jego zakończeniu. A to dlatego, że po ataku naszej zawodniczki dźwięk po uderzeniu piłki w blok Muszynianek był równie duży jak zakrzywienie trajektorii lotu przez piłkę po odbiciu od tego bloku. Niestety. Sędziowie tego nie zobaczyli, sędzia główny decyzji nie zmienił, choć nasze dziewczyny i sztab o to walczyły do upadłego. W tie-breaku nasze dziewczyny już się nie podniosły i przegrały wyraźnie. Szkoda, było blisko.
Na plus na pewno zdobyty punkt, walka o każdą piłkę, dobra gra w ataku i dobre zmiany w wykonaniu wchodzących. A minusy? No cóż. Musimy więcej odwagi wykazać w grze ofensywnej na siatce w kluczowych momentach setów, musimy skakać efektywniej do bloku (nie zawsze skakanie bardzo wysoko jest potrzebne, ważniejsza jest po prostu technika). Musimy też przełożyć świetne przyjęcie z treningów na mecze. I pewnie trochę do pogadania z naszym sztabem mają nasze libero, bo grają bardzo nierówno. Przeplatają świetne interwencje z prostymi błędami, co na pewno nie pomaga i to też na pewno element do poprawy. Obie papiery na granie mają wielkie, obie jednak muszą wykazać więcej spokoju.
MVP meczu… Ola Wójcik (nie ma jej z nami od tego sezonu) powiedziała:
– To był bardzo dobry, niezwykle wyrównany i emocjonujący mecz, obfitujący w wiele długich, intensywnych wymian. Na pewno cieszymy się, że udało nam się „wrócić” w czwartym secie i wygrać całe spotkanie. Wywalczyłyśmy dzisiaj te dwa „oczka”. Życzę zespołowi Legionovii wszystkiego, co najlepsze w dalszej części rozgrywek. Gra naprawdę fajną siatkówkę.
To powiedziała Ola o grze naszej ekipy. I miała rację.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna – Legionovia Legionowo 3:2 (25:17, 18:25, 20:25, 25:23, 15:6)
Składy zespołów:
Muszynianka: Savić (16), Wawrzyniak M. (7), Rabka (2), Sosnowska (10), Wójcik (13), Cvetanović (21), Medyńska (libero) oraz Cikiriz (5), Łyszkiewicz (3) i Wilk
Legionovia: Mikołajewska (8), Chojnacka (14), Połeć (4), Grabka (9), Bociek (20), Skiba (9), Adamek (libero) oraz Korabiec (libero), Pacak (1), Rasińska, Wawrzyniak K., Alagierska (6) i Bączyńska (1)