
Siatkarki Chemika Police nie miały dużo czasu na rozpamiętywanie porażki w finale Pucharu Polski. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego w środę wygrały w Legionowie 3:0, pozwalając rywalkom jedynie w trzecim secie przez moment nawiązać walkę.
Początek meczu w Legionowie był dość wyrównany, po stronie Chemika bardzo aktywna była Stefana Velijković. W szeregach gospodyń prym wiodły Malwina Smarzek i Aleksandra Wójcik, która imponowała w polu zagrywki. Na przerwie technicznej minimalnie prowadziły policzanki. Po niej nastąpił „odjazd” mistrzyń Polski. Dobra zagrywka Anny Werblińskiej w połączeniu z dobrą gra Bjelicy i Velijković i błędami Legionovii spowodował, że zrobiło się 13:8. Gospodynie po m. in. pomyłce Małgorzaty Glinki-Mogentale zbliżyły się co prawda na dwa oczka (11:13), ale na przerwie technicznej policzanki w dużej mierze dzięki zagrywce Any Bjelicy prowadziły już 16:12, a po chwili już 17:12. Dobra gra w obronie Marioli Zenik pozwoliła Chemikowi zdobywać kolejne punkty. Końcówka należała głównie do Anny Werblińskiej, która punktowała zarówno blokiem, jak i atakiem, a także Velijković i policzanki pewnie wygrały premierową odsłonę.
Dobra zagrywka Werblińskiej pozwoliła Bjelicy i Glince-Mogentale zadobyć kolejne oczka (3:0). Rywalki zbliżyły się na jeden punkt, ale dobre akcje Agnieszki Bednarek-Kaszy i as serwisowy Małgorzaty Glinki-Mogentale pozwoliły mistrzyniom Polski prowadzić na przerwie technicznej 8:4, a po niej kolejny punkt blokiem dołożyła Werblińska. Legionowianki miały spore kłopoty z atakiem, ze sforsowaniem polickiego bloku (8:13), sygnał do walki dała jednak Malwina Smarzek kończąc dwa ataki z rzędu, ale to okazało się za mało. Znakomicie zagrywała Bjelica, skuteczna w ataku była Glinka- Mogentale (17:11). Szkoleniowiec Legonovii ratował sytuację zmianami, weszła m.in. Monika Bociek, która od razu zdoyła punkt, ale błędy własne sprawiły, że Legionowia wkrótce przegrywała już 14:21. Dobra gra Darii Paszek, która w tym fragmencie seta okazała się sprytniejsza w walce na siatce z Mają Ognjenović pozwoliła miejscowym odrobić nieco strat. Punkty zdobyte przez Werblińską i Velijković doprowadziły do stany 24:18. Legionovia obroniła jednak dwa setballe, ale wobec zbicia kapitan Chemika Police okazała się bezradna.
Znakomita dyspozycja Any Bjelicy w ataku i na zagrywce pozwoliła siatkarkom z Polic prowadzić na początku trzeciej partii 3:2, ale dzielnie walcząca Legionovia się nie poddawała. Po błędach Chemika i akcji Thibeault gospodynie zeszły na przerwę techniczną z trzypunktową zaliczką. Rozpędzone legionowianki i szalały wręcz w ataku, działał także blok i zagrywka (12:7). Policzanki jednak natychmiast rzuciły się do odrabiania strat, atakowały Anna Werblińska i Małgorzata Glinka-Mogentale, blok dołożyła także Velijković (11:12), a do remisu 13:13 doprowadziła skuteczna Ana Bjelica. Na przerwie technicznej numer dwa, po ataku Glinki-Mogentale mistrzynie Polski miały już dwa oczka w zapasie. Taka różnica punktowa utrzymywała się przez dłuższy czas, a potem nastąpiło to, co w tym sezonie można było obserwować nie raz…”odjazd” Chemika w końcówce, kiedy to po bloku Werblińskiej było 21:17. Ostatnie słowo należało do Any Bjelicy.
MVP: Mariola Zenik
SK bank Legionovia – Chemik Police 0:3 (15:25, 20:25, 19:25)
Stan rywalizacji play-off: 1:0 dla Chemika Police
Składy zespołów:
Legionovia: Smarzek (9), Paszek (11), Szymańska, Wójcik (5), Thibeault (4), Bechis (1), Wysocka (libero) oraz Gajewska, Chojnacka (3), Połeć (4), Bociek (1)
Chemik: Werblińska (10), Bednarek-Kasza (6), Glinka-Mogentale (11), Bjelica (18), Velijković (8), Ognjenović (2), Zenik (libero) oraz Rabka, Kowalińska (1), Jagieło
źródło: siatka.org, aut.: Ewa Koperska-Bogaczyk