
Ależ to był mecz! Każdy kto był w Arenie przeżył niesamowite emocje i zobaczył, co by nie mówić, niespodziewane zwycięstwo naszej ekipy! Przed meczem absolutnym faworytem była drużyna z Dąbrowy, która ten mecz musiała wygrać, bo to była dla rywalek jedyna szansa aby uniknąć w fazie play-off gry z Chemikiem. Nie było więc mowy o odpuszczaniu przez Tauron, grą rezerwami itp., itd. Grały od początku na maksa, ale i nasze dziewczyny postawiły się mocno. Choć mecz był nierówny, mnóstwo było błędów własnych na co wpływ miała na pewno stawka meczu dla obu zespołów. W tie-breaku przegrywaliśmy 2:7 a mimo to wygraliśmy!!! Choć w całym meczu byliśmy nieskuteczni w pierwszym ataku, zbyt dużo było błędów w przyjęciu i graliśmy generalnie nie najlepiej zagrywką (choć Iga grała w tym elemencie dobrze, a Daria nie psuła grając dokładnie) to jednak my wygraliśmy to zacięte, prawie dwu i pół godzinne spotkanie. Co ciekawe właśnie piąta partię wygraliśmy… zagrywką. Iga dała sygnał, a Daria dokończyła a obie dziewczyny grały po prostu dobrze taktycznie. Warto wyróżnić jeszcze Kasię Połeć i dobre zmiany dawała Ala Grabka z Moniką Bociek. Zresztą wszystkie grały naprawdę walecznie, z zębem i zasłużyły w pełni na ten sukces! Teraz wyjazd do Bydgoszcz. Jedźcie z nami!!!!
Legionovia Legionowo – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (16:25, 25:22, 16:25, 25:22, 15:12)