Graliśmy w gościnnych Bobolicach kolejny już raz i wracamy z dobrym wynikiem. Zajęliśmy bowiem w turnieju II miejsce, a grały same zespoły Orlen ligi. Niby fajny wynik, a nota w szkolnej skali taka sobie. Inna być nie może, bo były powody. Szczegóły? Proszę bardzo. Zrewanżowała nam się za porażkę sprzed tygodnia ekipa z Łodzi. Mecz przegraliśmy zdecydowanie i to było spotkanie z cyklu tych, o których warto i trzeba szybko zapomnieć. Nie zagrało nic, w każdym elemencie wyraźnie nam nie szło. Może to bardzo długa podróż, może brak koncentracji… Nie jest to ważne. Po meczu padło kilka mocnych słów, bo drużynom Orlen ligi nie wypada, nawet w meczach towarzyskich, grać tak słabo. Trzeba się zmobilizować, skoncentrować, walczyć – to sport zawodowy. Nie wyszło, trudno. Tłumaczenia, że to tylko sparingi nie przyjmujemy. I nie może być tak, żeby najjaśniejszym punktem w drużynie była do niedawna kadetka Ola Rasińska, która dołączyła do ekipy last minute, kiedy okazało się, że niewiadomą będzie dyspozycja Klaudii Grzelak. Klaudia bowiem dzień wcześniej miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z piłką lecącą z prędkością UFO. Swoją drogą Oli gratulujemy, to był jej pierwszy występ w meczu drużyn Orlen ligi. To przy okazji też wyraźny sygnał sztabu szkoleniowego dla innych młodych dziewczyn z ekipy trenera Lalka. Wierzę, że wkrótce Grabka, Zakościelna, Jędrzejewska, Paszyńska, Wysocka czy kilka innych dziewczyn poczuje w sobie siłę i włączy się do walki o podobną szansę. W kolejnych dniach było już lepiej, i pomimo tego, że gra falowała wygraliśmy oba spotkania z Piłą i Bydgoszczą prezentując się nie tylko lepiej siatkarsko, ale więcej było walki, determinacji. Pożyteczne sprawdziany, pograły wszystkie dziewczyny, świetny materiał do przemyśleń dla… wielu osób. I także przekaz dla zawodniczek. Szóste miejsce w zeszłorocznym sezonie to już historia! Piękna, będzie o czym pogadać, powspominać, ale to historia. Czas pisać nowe rozdziały, każda z naszych siatkarek ma coś do udowodnienia. Kibicom, działaczom, innym drużynom, ale przede wszystkim sobie. My wiemy, że ubiegłoroczny sukces to był kolejny mały krok w rozwoju dla tych dziewczyn. A zostały prawie wszystkie stąd wiemy, że będzie dobrze.
SK bank Legionovia Legionowo – Budowlani Łódź 0:3 (15:25; 18:25; 13;25)
PTPS Piła – SK bank Legionovia Legionowo 2:3 (25:23, 17:25, 23:25, 25:22, 10:15)
KS Pałac Bydgoszcz – SK bank Legionovia Legionowo 2:3 (22:25, 25:23, 25:22, 20:25, 8:15)
Klasyfikacja końcowa:
1. Budowlani Łódź
2. SK bank Legionovia Legionowo
3. KS Pałac Bydgoszcz
4. PTPS Piła